Dwa tygodnie temu obiecałam Wam językowe środy. Ostatnio poruszaliśmy temat zwierząt. A dzisiaj – części ciała.
Przedstawione zabawy powinny sprawdzić się jeśli dziecko już dobrze posługuje się językiem ojczystym. Powiedzmy tak średnio od trzylatka wzwyż. Z zabaw tych korzystałam też w klasach 1-3 szkoły podstawowej, więc i trochę starsze dzieci dają się w to wkręcić.
Najpierw oczywiście musimy wybrać kilka (5-6 powinno wystarczyć na raz) części ciała, których nazwy podajemy dzieciom. Najlepiej, żeby nazwa połączona była z obrazkiem, więc albo rysujemy części ciała, albo pokazujemy zdjęcia w książce, można też wydrukować jakieś obrazki z internetu. Możecie też oczywiście użyć zdjęć części ciała Waszego dziecka. Dobrze jeśli te obrazki będą widoczne przez cały czas trwania zabawy. Przynajmniej na początku, w momencie wprowadzania nowych słówek.
Jak już pokażemy zdjęcia, powtórzymy nazwy, prosimy dzieci, żeby powtórzyły kilka razy. Jeśli mamy oddzielne kartki z obrazkiem każdej części ciała, można położyć je obrazkiem do dołu i poprosić dzieci, żeby zgadywały co gdzie jest – np. Where is a nose? Dziecko wtedy odkrywa karty dopóki nie znajdzie odpowiedniego obrazka. Źle odgadnięte odkłada z powrotem obrazkiem do dołu. (Dzieci zazwyczaj lubią zgadywać i samo szukanie staje się zabawą, nie skupiają się na zapamiętywaniu nazwy, tylko na znalezieniu odpowiedniego obrazka, i w ten właśnie sposób zapamiętują i chcą się bawić po raz kolejny i kolejny i kolejny – nie kojarzą tego z nauką.)
Jak już zapoznamy dzieci z nazwami części ciała przechodzimy do utrwalania zdobytego materiału. Oto kilka pomysłów:
1) Touch the floor with …(your finger)
– „Dotknij podłogi przy pomocy…(palca u ręki)” – wypowiadamy polecenie, a dziecko ma zrobić to, o co je prosimy. Zazwyczaj najlepiej wychodzą plecenia niestandardowe. To znaczy, każdy może dotknąć podłogi stopą, ale już nosem? Uchem? Robi się wesoło.
2) Stop and touch your (nose) – Puszczamy muzykę, tańczymy, biegamy… Nagle robimy stop i mówimy „stop and touch your (nose)!” Dziecko ma wtedy za zadanie dotknąć nosa i pozostać nieruchomo, dopóki nie włączymy muzyki z powrotem. W tej zabawie wykorzystujemy naturalną potrzebę dzieci do ruchu oraz radość i zapał z jakim starają się nie ruszać.
3) (Hands) say hello! – zabawa dla części ciała, które występują podwójnie. Mówimy np. „hands say hello” i rączki muszą się ze sobą przywitać. To łatwe. Najweselej, jak zwykle, jest przy rzeczach trudnych, z założenia trochę absurdalnych, np. „Eyes say hello!” Jak mają to zrobić? Dzieci na pewno coś wymyślą. Można też trochę rozbudować zabawę i podawać dwie części ciała np. „Your nose says hello to your foot” itd.