Seria: Najwybitniejsi naukowcy
Tytuł: Ada Lovelace. Czarodziejka liczb. – Galileusz. Posłaniec gwiazd.
.Autorzy: Jordi Bayarri, Dani Seijas
Wydawnictwo: Egmont
Dla kogo: dla dzieci 6 do 12 lat. Może też być dobrym uzupełnieniem lekcji historii, przyrody czy matematyki dla starszych dzieci, ale prawdopodobnie nie będą już one uważały tej lektury, za czytanie dla przyjemności.
O czym: Jak to biografia – o życiu tytułowych bohaterów. Z Galileuszem kwestionujemy teorie Arystotelesa. Mamy szansę zobaczyć jak doszedł do tego, że to wcale nie Słońce obraca się wokół Ziemi. Natomiast z Adą Lovelance wchodzimy na brytyjskie salony i spotykamy największych uczonych pierwszej połowy XIX wieku w tym Charlesa Babbage, który już wtedy próbował zbudować komputer. Pomagała mu w tym właśnie Ada Lovelance, córka lorda Byrona, pierwsza programistka komputerowa, ale też poetka, matematyczka, ogólnie kobieta wielu zainteresowań.
Plusy: Tak jak pisałam już odnośnie pierwszych dwóch tomów w tej serii – plus za pokazanie dzieciom świata nauki, tego jak naukowcy różnymi drogami dochodzili do swoich ważnych wniosków. Plus za kształtowanie w dzieciach przekonania, że nauka jest fajna, ciekawa, ważna.
Podoba mi się też pomysł zamieszczenia biografii osób występujących w książce i podsumowań życia głównych bohaterów. W ten sposób, łatwo dowiedzieć się czegoś więcej, jeśli temat nas interesuje lub coś wydaje się niejasne. Jednocześnie sama fabuła pozbawiona jest przeciągania, przydługich wprowadzeń, nazbyt edukacyjnego tonu.
Jeśli chodzi o te dwa konkretne tomy, to część o Adzie bardzo fajnie pokazuje, jak ważna w nauce jest zarówno praca indywidualna jak i spotkania oraz dyskusje z innymi ludźmi. Przykład Galileusza pokazuje za to, że warto wszystko kwestionować i nie przyjmować za pewnik rzeczy, które wszyscy uważają za oczywiste, jeśli nie ma na to wystarczających dowodów.
Minus: Ogólnie to chyba tylko do strony wizualnej mam pewne zastrzeżenia. Po prostu ten typ kreski nie do końca mi odpowiada.