Eksperymenty dla dzieci

Mama, pokażę Ci eksperyment! – krzyknął mój siedmiolatek, jak tylko weszłam do domu.

Zanim zdążyłam się rozebrać, pobiegł po miskę, nalał wody i wrzucił tam cytrynę i limonkę. (Normalnie w domu nie mamy takich egzotycznych składników, ale mój małżonek zainteresował się ostatnio produkcją chmielowej lemoniady i zrobił odpowiednie zakupy.)

– Zobacz! – krzyczał dalej Misiek – Limonka tonie, a cytryna – nie!

Najpierw się zdziwiłam, że moje dziecko dokonało tak niezwykłego odkrycia, a zaraz potem uświadomiłam sobie, że najpewniej kurier od HarperKids zdążył przynieść paczkę przed moim powrotem z pracy. Żeby potwierdzić moje podejrzenia zajrzałam do pokoju chłopaków, a kiedy zobaczyłam, że po całej podłodze porozkładane są książki, wiedziałam już na 100%.

„Przgody z nauką”

Ten eksperyment z cytryną i limonką pochodzi z bardzo fajnej nowej serii HarperKids – „Przygody z nauką”. Te małe kwadratowe książeczki pełne są ciekawych informacji i eksperymentów do wykonania w oparciu o jeden główny element, np. wspomnianą już cytrynę. Ale są też książeczki poświęcone papierowi i jajku.

W środku znajdziecie krótkie i ciekawe informacje na temat danego składnika, a potem każda kolejna rozkładówka, to kolejny eksperyment – fajnie zilustrowany, prosto opisany oraz naukowe podstawy, które tłumaczą wyniki danej próby. Naprawdę świetne książeczki dla młodszych i trochę starszych odkrywców – zarówno tych przedszkolnych, którym jednak potrzeba będzie pomocy rodziców, jak i tych w klasach I-III. Proste opisy sprawiają, że ci starsi nie będą mieć problemu z samodzielnym wykonaniem eksperymentów. Szczerze polecamy.

przygody-z-nauka-papier4 przygody-z-nauka-papier3 przygody-z-nauka-papier2 przygody-z-nauka-papier IMG_0658

przygody-z-nauka-cytryna4 przygody-z-nauka-cytryna3 IMG_0651 przygody-z-nauka-cytryna2 przygody-z-nauka-cytryna

Pamiętaj, że ja w ten artykuł włożyłam czas i pracę. Jeśli więc Ci się podoba i uważasz, że może się przydać komuś z Twoich znajomych – udostępnij go dalej. Takie udostępnienia i komentarze, to dla mnie znak, że moja praca nie idzie na marne.

Jeśli masz do mnie jakieś konkretne pytanie, pisz pod wpisem lub na maila nasze.kluski@o2.pl Pomogę, na ile będę umiała.

A jeśli jesteś na blogu po raz pierwszy – serdecznie zapraszam do zapoznania się z zakładką „Od czego zacząć czytanie bloga?”