Tytuł: Asteriks na Igrzyskach Olimpijskich
Wydawnictwo: Egmont
Dla kogo: na moje oko, tak 5+. Chociaż jak zwykle w przypadku Asteriksa i Obeliksa starsi czytelnicy znajdą więcej zabawnych nawiązań do codziennego życia, niż młodsze dzieci.
O czym: W obozie Akwarium rozchodzi się wieść, że niezwykle sprawny fizycznie Klaudiusz Twardzielus ma reprezentować Rzym na zbliżających się igrzyskach olimpijskich. Galowie również chcieliby wziąć udział w rywalizacji, lecz zgodnie z regulaminem dopuszczeni mogą być jedynie rodowici Grecy i wolni obywatele Hellady. W tej sytuacji mieszkańcy niepokonanej galijskiej wioski podszywają się pod Rzymian i wysyłają do Olimpii swoich najlepszych wojowników – Asteriksa i Obeliksa. Problem w tym, że regulamin zakazuje stosowania dopingu, a więc także magicznego napoju! Asteriks podejmuje wyzwanie i przystępuje do zawodów bez wsparcia eliksiru, co szybko kończy się porażkami. Czy z pomocą sprytnego Panoramiksa uda się odwrócić losy konkursu?
Przygody dzielnych Galów walczących z rzymską dominacją to klasyka komiksu, która powinna znaleźć się w kolekcji każdego miłośnika tej serii.
Dodatkowo wydanie zawiera ponad 40 stron materiałów dodatkowych – to fascynujący wgląd w proces powstawania oryginalnego albumu oraz historia jego twórców.
Plusy: Intrygująca i pełna humoru fabuła, inteligentne nawiązania do historii i współczesności. Asteriks to absolutny klasyk, który nie potrzebuje specjalnych rekomendacji. Twarda oprawa i bogata część dokumentalna czynią z tego albumu wyjątkową pozycję kolekcjonerską.
Minusy: Brak.