Tytuł: Asteriks. Niezgoda.
Autorzy: Goscinny & Uderzo
Wydawnictwo: Egmont
Dla kogo: na moje oko, tak 5+. Chociaż jak zwykle w przypadku Asteriksa i Obeliksa starsi czytelnicy znajdą więcej zabawnych nawiązań do codziennego życia, niż młodsze dzieci.
O czym:
W znanej galijskiej wiosce nadal króluje zgoda, życzliwość i wspólnota. Tymczasem w Rzymie Cezar i senatorowie prowadzą własne polityczne rozgrywki. Władca domaga się nowych funduszy i armii na kolejne podboje, podczas gdy jego przeciwnicy polityczni przekonują, że należy najpierw uporządkować sprawy w już zdobytych regionach. W centrum tych sporów znajduje się mała osada w Armoryce – jedyna, która wciąż skutecznie opiera się potędze Imperium. Rzymianie zdają sobie sprawę, że nie zdołają pokonać Galów siłą, dopóki mają oni dostęp do magicznego napoju przygotowywanego przez druida Panoramiksa. Wtedy Cezar postanawia sięgnąć po bardziej podstępne środki – tworzy plan rozbicia wspólnoty od środka. Do wioski wysyła Tuliusza Destrukcjusza, mistrza manipulacji i prowokacji, którego celem jest zasianie niezgody między mieszkańcami. Już pierwszego dnia jego działania przynoszą efekty – plotki i oszczerstwa zaczynają dzielić Galów. To opowieść pełna intryg, humoru i ponadczasowego przesłania o sile wspólnoty, którą powinien znać każdy miłośnik komiksów.
Plusy:
Nowy tom o Asteriksie to historia pełna dowcipu, napięcia i błyskotliwych odniesień do rzeczywistości – zarówno historycznej, jak i współczesnej. Autorzy wciąż zaskakują inteligentnym humorem i trafnymi obserwacjami społecznymi, a przygody Galów bawią i uczą kolejne pokolenia.
Wydanie w twardej oprawie prezentuje się elegancko, a dodatki zamieszczone na końcu tomu pozwalają czytelnikowi zajrzeć za kulisy powstawania komiksu – można tam znaleźć ciekawostki o twórcach, inspiracjach i procesie pracy nad historią.
Asteriks, Obeliks i ich przyjaciele to postacie, które na stałe zapisały się w kulturze – tego komiksu po prostu nie można pominąć.
Minusy:
Brak.