Tytuł: Lucky Luke. Kowboj w bawełnie
Scenariusz: Jul
Rysunki: Achde
Pomysł: Morris
Wydawnictwo: Egmont
Dla kogo: 6+, wydaje mi się że dla młodszych dzieci jednak zbyt dużo przemocy i przede wszystkim skomplikowana fabuła, za którą mogą nie nadążać.
O czym: Tym razem Lucky Luke trafia do rozgrzanej słońcem Luizjany, gdzie czeka na niego niespodziewany spadek. To doskonała okazja, by poznać smaki kuchni Południa i doświadczyć jego słynnej gościnności. Jednak za pozorami dostatku kryje się świat społecznych nierówności – luksusowe życie białych plantatorów kontrastuje z trudną sytuacją czarnoskórych pracowników, którzy żyją w strachu i nędzy. Samotny Kowboj znany jest z walki o równość i sprawiedliwość, ale czy wystarczy mu sił, by stawić czoła rasistowskiej organizacji i nieustępliwym Daltonom?
Plusy: Jak przystało na serię o Lucky Luku, akcja pędzi naprzód – nie brakuje strzelanin, pogoni i nieoczekiwanych zwrotów wydarzeń. Humor wciąż stoi na wysokim poziomie, a satyryczne odniesienia do historii amerykańskiego Południa dodają całości głębi i kontekstu edukacyjnego.
Minusy: Nie ma istotnych wad, choć warto mieć na uwadze, że komiks powstał w latach 70., więc niektóre treści i przedstawione postawy mogą dziś wydawać się nieco przestarzałe, zwłaszcza z perspektywy współczesnego podejścia do wychowania czy równości społecznej.
