Tytuł: Las czasu 4
Wydawnictwo: Egmont
Scenariusz: Tristan Roulot
Ilustracje: Mateo Guererro
Dla kogo: 8-14 lat
O czym: To kolejna część dynamicznej, pełnej niezwykłych wydarzeń serii fantasy dla młodszych czytelników. Tym razem bohaterowie trafiają do miasta Uru, które pozostaje pod opieką bogów. Liczą na to, że uda im się tam odnaleźć złodziejkę odpowiedzialną za kradzież fragmentów magicznego Kamienia. Zamiast tego raz po raz pakują się w kłopoty, odkrywają zagadki sprzed wielu wieków i – niechcący – przywołują z zaświatów starożytne niebezpieczeństwo. Przed nimi nie tylko walka o przyszłość świata, lecz także próba uratowania przyjaciół, którzy pozostali w Lesie Czasu.
Plusy: Fabuła jest wciągająca, pełna zaskakujących momentów, napięcia i przygód. Komiks czyta się bardzo szybko, bo historia naprawdę pochłania. Ilustracje w przygaszonej kolorystyce prezentują się świetnie. Podoba mi się również sam pomysł na społeczeństwo, w którym dzieci mogą rozwijać swoje naturalne zdolności, oraz subtelne odniesienia filozoficzne.
Minusy: Brak zastrzeżeń.





