Zastanawiam się i zastanawiam co by tu wymyślić na temat, który Ula wymyśliła w kwietniowej edycji swojego wyzwania blogowego.
Niestety, nic mądrego nie przychodzi mi do głowy. Może więc skorzystam z tego, że całkiem niedawno pewien znajomy przypomniał mi pewną sytuację z przeszłości. A w zasadzie to cały etap. Prawie 10 lat mojego życia poświęciłam bowiem sztukom walki. W lutym 2010 roku miała miejsce moja pierwsza walka MMA. Pierwsza i jak do tej pory ostatnia. Niedługo później zaszłam bowiem w ciążę i trochę zmieniły mi się priorytety. Co zresztą możecie zaobserwować na moim blogu
A więc nie przedłużając, jeśli kogoś interesuje moja historia z przeszłości zapraszam na wywiad ze mną: