Sixtine. Pirackie wybawienie

Tytuł: Sixtine. Pirackie wybawienie

_MG_6980

Wydawnictwo: Egmont

Dla kogo: 7 – 14. Sporo tu nastoletniego buntu

O czym: Sixtine w końcu dowiaduje się, że jej ojciec jest czarodziejem, a duchy piratów, które jej do tej pory towarzyszą, są jego wysłannikami. Czuje, że wszyscy ją okłamywali, kłóci się nawet z najlepszymi przyjaciółmi. Teraz nie chce już niczyjej pomocy, przekonana, że lepiej jej będzie samej. Czy poradzi sobie sama? A może pogodzi się z piratami i przyjaciółmi?

Plusy: Ciekawe ilustracje, przygody, tajemnica, przyjaźń i niebezpieczeństwo. A do tego duchy, magia i stworzenia dziwnego powodzenia. Co tu dużo mówić, ta seria jest naprawdę ciekawa.

Do tego twarda oprawa, która jest matowa i jedynie miejscami laminowana na połysk, sprawiają, że już na pierwszy rzut oka album wygląda naprawdę fajnie.

Jak zawsze dla mnie też dużym plusem jest to, że Sixtine wpisuje się w konwencję historii, w których główną bohaterką jest dziewczyna, która wcale nie jest księżniczką i nie czeka na rycerza na białym koniu. To sprawia, że jest to komiks tak samo dla dziewczyn jak i dla chłopców.

Minusy: Nie zaobserwowałam.

_MG_6982 _MG_6981 _MG_6983