Dogman Wichrowe Bzdurza

Weekend się zbliża, więc może jakaś lżejsza lektura?

Tytuł: Dogman Wichrowe Bzdurza

_MG_3535

Tekst i ilustracje: Dav Pilkey

Wydawnictwo: Jaguar

Dla kogo:  5 – 12. Oraz zdecydowanie również dla rodziców. Starsze nastolatki mogą nie docenić siły dobra, która bije z komiksu, ale czytając ten komiks jako dorosła już (chociaż może nie poważna) osoba naprawdę znalazłam w nim sporo dla siebie.

O czym: Jeśli nie znacie Dogmana, to szybkie wprowadzenie – ta seria komiksowa, to historia Dogmana (połączenia policjanta i jego psa, którzy ulegli strasznemu wypadkowi i na sali operacyjnej zostali połączeni w jedno) oraz jego przyjaciół. Tym razem Dogman, wskutek wypadku, zostaje zapięty w kołnierz ortopedyczny. Nie jest z tego powodu zadowolony, więc jego przyjaciele budują mu superbajerancki kołnierz, który w razie potrzeby staje się groźną bronią. W międzyczasie Dziaders znów ucieka z więzienia i w przebraniu robota poszukuje „speju życia” i „spreju wzrostu”. I po raz kolejny są z tego same kłopoty. W międzyczasie Kot Pet próbuje udzielić wywiadu, który ukaże go jako bohatera, a jego syn z koleżanką uparcie śpiewają piosenki o wypróżnianiu. Ostatecznie jednak – jak zawsze w tych komiksach – miłość zwycięża.

Plusy: Chociaż na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że to kolejny komiks z serii chłamu nastawionego na niski poziom wulgarnego dowcipu, to w gruncie rzeczy, są to naprawdę mądre przygody i przemyślenia dotyczące tego np. że miłość jest niezwykłą siłą, że warto sobie pomagać i dbać o swoich przyjaciół, że dzieci zawsze zrobią coś dziwnego dokładnie wtedy, kiedy zależny nam na tym, żeby wyjść jak najlepiej...

Plus za humor oraz za to, że wszystkie te pozytywne wartości są pokazane w sposób bardzo nienachalny i czytając wcale nie ma się wrażenia, że autor chce nas w jakikolwiek sposób pouczać.

Plusik też za ostatni rozdział z instrukcjami jak samodzielnie narysować np. Szefa i Panią Pielęgniarkę.

Minusy: Minusem może być ta trochę „głupkowata” (z braku lepszego słowa) powierzchowność, po której nawet ja sama oceniłam początkowo tą serię, stwierdzając, że to nie może być nic mądrego.

_MG_3537

_MG_3538 _MG_3536 _MG_3539