Kluskowy przegląd nowości książkowych

Nie wiem, czy też macie takie wrażenie, ale wydaje mi się, że ostatnio piszę prawie tylko i wyłącznie o książkach dla dzieci. To chyba dlatego, że już od jakiegoś czasu przez nasz dom przechodzą naprawdę ogromne ilości książek, a wszystko za zasługą Kluska, który czyta i czyta i czyta… A potem jeszcze trochę czyta, bo tak ciężko odłożyć ciekawą książkę. W związku z tym, żeby podsumować nasze ostatnie lektury, powstał kolejny wpis o – niespodzianka! –  książkach dla dzieci. W sumie może to i dobrze, Święta się zbliżają, a ciekawa książka może być świetnym prezentem dla niejednego dziecka. Przejrzyjcie nasze opinie, może któraś z nich zainspiruje też Was?

Łajka. Kosmiczny pies. – Kim Crabeels, Emma Thyssen

IMG_9798

Duża, ciekawie ilustrowana książka z sympatycznym pieskiem w kombinezonie kosmicznym mogłaby sugerować, że to książka raczej dla najmłodszych dzieci. Jednak wydaje mi się, że to nie prawda. A może inaczej – nie każdy maluch będzie w stanie przetrawić to, co zawiera ta książka. I nie każdy rodzic będzie w stanie czytać dziecku, o rzeczach, o których ta książka mówi. Jednak mówi o rzeczach bardzo ważnych, o rzeczach, o których warto z dziećmi rozmawiać. O czym? Na przykład o tym, że ludzie często źle traktują zwierzęta i ogólnie rzecz biorąc – traktują cały świat, czy to Ziemia czy to kosmos, trochę jak własną zabawkę, z którą można zrobić co się chce.

Książka ta opowiada bowiem, jak tytuł wskazuje – o historii Łajki – pierwszego psa, który ruszył w kosmos. Wszyscy chyba znamy tę bohaterkę. Jednak wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że Łajka nie wróciła żywa na Ziemię. Ba – nie miała wrócić. Miała jedynie sprawdzić (dzięki kamerom umieszczonym w statku kosmicznym) czy w kosmosie można przeżyć i ogólnie jak taka wycieczka wpływa na żywy organizm. A kiedy już rosyjscy badacze sprawdzili co i jak, miała dostać zatrutą karmę, bo Rosjanom, z różnych względów nie zależało na tym, żeby statek sprowadzić na Ziemię w całości. Co prawda autorka książki chce dać młodemu czytelnikowi jakąś bardziej pozytywną wizję i proponuje alternatywne zakończenia, ale jednak jasno pisze o losie Łajki.

Dodatkowo historia tego bezdomnego pieska posłużyła też do zwrócenia uwagi dzieciom (i rodzicom), że bycie grzecznym wcale nie popłaca. Temat tego, że Łajka poleciała w kosmos właśnie za to, że była taka grzeczna, powraca przez całą książkę.

Dorzucicie do tego sporą garść faktów na temat kosmosu i historii jego podboju, ciekawe ilustrację i sporą szczyptę humoru i macie książkę „Łajka. Kosmiczny pies.”

Jak dla mnie może trochę zbyt wielki miszmasz, ale ogólnie wydaje mi się, że warto zapoznać się z tą pozycją.

IMG_9801 IMG_9800 IMG_9799

Ale komputery. Megabajtowe historie cyfrowe. – Michał Leśniewski, Maciej Łazowski

IMG_9802

Czy znacie jakieś dziecko, które nie lubi komputerów? Ja chyba nie. Dlatego wydaje mi się, że komputer to idealny sposób, by zainteresować dzieci też czytaniem, liczeniem, historią… O tych rzeczach jest właśnie ta książka. To zbiór oddzielnych krótkich (strona-dwie) historyjek, które jednak zebrane w całość dają nam dość wyczerpującą wizję tego, jak doszliśmy od abakusów w starożytnej Grecji do superszybkich komputerów, które istnieją obecnie.

Po drodze spotykamy wielu ciekawych ludzi, widzimy jak pracują, wpadają na ciekawe pomysły, inspirują się pracą innych, czasami się mylą, jednak również z tych pomyłek potrafią wyciągać wnioski. Naprawdę bardzo ciekawa książka, która pomoże niejednemu dziecku zrozumieć, że komputer, to nie tylko gry, że matematyka i nauka są ważne, bo pomagają nam w wielu dziedzinach życia. A do tego mogą być równie ciekawe i interesujące i dawać wiele satysfakcji, jeśli poświęcimy im trochę uwagi.

Książka do samodzielnego czytania, dla dzieci, które już mają podstawową wiedzę na temat komputerów i rozumieją jak to działa. Może być też dobrym punktem wyjścia do nauki o komputerach, jednak raczej pod opieką kogoś, kto od czasu do czasu wytłumaczy lub przypomni pewne rzeczy. Mimo słowniczka, który na samym początku tłumaczy najczęściej używane trudne wyrazy (takie jak procesor, krzem, tranzystor czy nośnik danych), jednak czasami nagromadzenie tych słów i wpływ dodatkowych informacji (np. historycznych) może utrudniać zrozumienie całości młodszym dzieciom. Czytając książkę z Kluskiem (8 lat) od czasu do czasu musiałam się zatrzymywać i wyjaśniać pewne kwestie, bo po prostu po oczach widziałam, że nie do końca wie, o co chodzi. Po wyjaśnienie niektórych innych aspektów musiałam nawet wysyłać do taty, bo sama nie byłam pewna, dlaczego akurat tak. Tak czy inaczej – książka naprawdę warta polecenia. Ja się z niej dowiedziałam całkiem sporo. Klusek oczywiście też i wydaję mi się, że to naprawdę fajny sposób by pokazać dzieciom, że komputery to nie tylko gry, bajki i filmiki na youtube.

IMG_9806 IMG_9805 IMG_9804 IMG_9803

Roblox Rocznik 2020 – Wydawnictwo Egmont

IMG_9807

Jeśli Wasze dzieci grają w Roblox (jeśli jeszcze nie znacie tej gry, zajrzyjcie tutaj – wyjaśniam, o co chodzi) to ta książka zdecydowanie im się spodoba. Choć w sumie nie jestem pewna, czy to książka czy może jednak magazyn? Chyba coś pomiędzy. Ogólnie rzecz biorąc na stronach tego wydawnictwa dzieci mogą przeczytać, co takiego działo się w ostatnim roku w świecie Roblox. Co tam znajdziecie:

  • zbiór gier uznanych przez różne osoby za najciekawsze
  • informacje o twórcach niektórych gier
  • zmiany w samej grze
  • instrukcje które pomogą wejść w społeczność Roblox i grać razem ze znajomymi (jak bezpiecznie zapraszać znajomych, jak tworzyć grupowe rozmowy i grać razem),
  • wyzwania dla konstruktorów, czyli coś dla osób, które chciałyby zacząć tworzyć gry, a nie wiedzą jak (o tym, że w Roblox można tworzyć własne gry pisałam już tutaj),
  • relacje z wydarzeń związanych z Robloxem
  • najnowsze robloxowe trendy
  • nawet reklama robloxowych produktów, które można sobie kupić w realnym świecie (zabawki, książki, ubrania). Na szczęście, to tylko jedna strona.
  • quiz podsumowujący, czyli możliwość sprawdzenia ile udało się czytelnikowi zapamiętać
  • i na samym końcu: Przewodnik po życiu towarzyskim online na Roblox – w dwóch częściach. Jedna dla młodych fanów, druga – dla rodziców. W tej części dzieci dowiedzą się między innymi, że nie można podawać nikomu własnych danych, a rodzice – jak sprawdzić i ewentualnie ograniczyć zarówno kontakty towarzyskie w grze, jak i to, co dziecko kupiło, jakie gry stworzyło czy z kim się kontaktuje.

Jest więc to książka zarówno dla dzieci zainteresowanych Robloxem – tych, które dopiero chcą zacząć i tych które już grają, ale też dla rodziców, którzy zastanawiają się, czy mogą pozwolić dzieciom na taką zabawę. Myślę, że każdy fan Roblox ucieszy się z takiego mikołajkowego prezentu.

IMG_9809 IMG_9808 IMG_9811 IMG_9810

Wspaniała planeta Ziemia i jej przyroda. – Rachel Ignotofsky

IMG_9812

To pięknie ilustrowana książka dużego formatu, którą naprawdę przyjemnie się ogląda. Ale to nie wszystko, co można o niej powiedzieć. Jest to też świetne źródło wiedzy na temat przyrody i ekologii. Cała książka jest bowiem próbą usystematyzowania wszystkich biomów na wszystkich kontynentach oraz pokazania, że niezależnie od podziałów, cała przyroda na Ziemi jest ze sobą powiązana. Istnienie i forma naszych miast są tak samo zależne od tego co się dzieje np. na sawannie, jak to co dzieje się na sawannie jest zależne od tego, co robią ludzie. W książce jest wiele przykładów, które jasno i wyraźnie tłumaczą jakie zależności występują w przyrodzie i dlaczego, zniszczenie jednej, wydawałoby się mało istotnej rzeczy, może pociągnąć za sobą bardzo poważne konsekwencje dla całej naszej planety.

Ta książka jest świetnym źródłem wiedzy i punktem wyjścia do rozmowy zarówno o przeróżnych klimatach, gatunkach roślin i zwierząt, jak i zależnościach panujących w przyrodzie, a także o ekologii i o tym, co możemy zrobić dla naszej planety i dla nas samych. Od ludzi i ich działań zależy naprawdę wiele. A ponieważ nie mamy żadnej innej planety na wymianę, musimy dbać o to, co mamy.

Książka do samodzielnego czytania dla dzieci trochę starszych, lub tych, które mają już podstawową wiedzę na temat przyrody, lub do wspólnego czytania z dziećmi młodszymi – w tym wypadku, ze względu na dość dużo naukowego języka, może być wymagana pomoc dorosłego w zrozumieniu niektórych zależności. Niezależnie od tego, z kim ją czytacie – naprawdę warto po nią sięgnąć, bo to od nas i od naszych dzieci zależeć będzie przyszłość naszej planety i warto już od najmłodszych lat zwracać dzieciom uwagę na to, jak należy traktować zarówno przyrodę, jak i udogodnienia, które oferuje nam cywilizacja.

IMG_9816 IMG_9815 IMG_9814 IMG_9813

Pamiętnik 8-bitowego kota – Cube Kid

IMG_9818

Ci którzy znają serię „Pamiętnik 8-bitowego wojownika” na pewno ucieszą się na wiadomość, że historia Runta ma swoją kontynuację. Tym razem realia minecraftowego świata przedstawia nam jednak nie Runt – wieśniak, który postanowił zostać wojownikiem, ale kot Billy. Jakim cudem kot pisze pamiętnik, zapytacie. Osoby nieznające Minecrafta mogą oczywiście pomyśleć, że w końcu to gra i być może jest w niej coś takiego jak piszące koty. Otóż nie – w Minecrafcie nie ma piszących kotów. Jednak Billy nie jest zwyczajnym futrzakiem. Co to, to nie. Billy ma w Mincraftii (kraina, w której rozgrywa się akcja książek z cyklu „Pamiętnik 8-bitowego…”) bardzo ważną misję – ma być Obrońcą, który pomoże ocalić Minecraftię. Jak kot ma ocalić świat? Billy do końca nie wie. Na szczęście natrafia na postaci, które są chętne mu pomóc i wytłumaczyć prawa rządzące światem Minecraft. A poza tym jest też przecież Przepowiednia, są miecze, które trzeba przekuć, jest Ten Bez Oczu, a w perspektywie – Wielka Wojna, która ma wszystko rozstrzygnąć. Fani fantastyki znajdą tam na pewno wiele nawiązań do klasyków tego gatunku. Sama fabuła też jest dość wciągająca, nie dziwie się więc Kluskowi, że rzuca się na każdą nową książkę z tej serii, często czytając ją więcej niż raz.

Książka ze względu na dużą czcionkę, niezbyt przytłaczające ilości tekstu na stronie i sporo ilustracji, bardzo dobrze sprawdzi się jako zachęta, dla dzieci, które dopiero zaczynają się mierzyć z samodzielnym czytaniem. Czuję się tylko w obowiązku uprzedzić, że lektura choć ogólnie rzecz biorąc jest dla dzieci, zawiera trochę słownictwa, które mi osobiście nie do końca się podoba – czytelnik spotkać tu może – choć niezbyt często – np. debila czy dziunię. Sporo też jest mowy o wojnie i walkach. Myślę, że warto o tym wiedzieć, zanim podacie książkę dzieciom. Ja jednak – jak już pisałam – jestem zdania, że lepiej rozmawiać z dziećmi na temat treści, które nas niepokoją niż zakazywać tylko dlatego, że coś nam nie odpowiada. Ale o tym napiszę szerzej już niedługo. A póki co informuję, że dostępne są dwa tomy serii „Pamiętnik 8-bitowego kota”: tom I „Fioletowy portal” oraz tom II „Przepowiednia”.

IMG_9820 IMG_9797 IMG_9796

I co? Znaleźliście coś dla siebie i swoich dzieci? A tak swoją drogą, często ostatnio jestem pytana, co zrobiłam, że Klusek tak chętnie czyta. I muszę przyznać, że ogólnie rzecz biorąc wydaje mi się, że tak naprawdę niewiele, choć jest kilka rzeczy, na które warto zwracać uwagę, jeśli się chce, żeby dziecko interesowało się książkami. Tak pomyślałam sobie, że może za tydzień spróbuję napisać właśnie o tym. Jak myślicie? Jest ktoś zainteresowany takim tematem?

Pamiętajcie, że ja w ten artykuł włożyłam czas i pracę. Jeśli więc Wam się podoba i uważacie że może się przydać komuś z Waszych znajomych – udostępnijcie go dalej. Takie udostępnienia i komentarze, to dla mnie znak, że moja praca nie idzie na marne.

A jeśli jesteście na blogu po raz pierwszy – serdecznie zapraszam do zapoznania się z zakładką „Od czego zacząć czytanie bloga?”