Jak zachęcić dziecko do malowania? Ponad 10 książek, które mogą w tym pomóc

Malowanie to jedna z tych rzeczy, która większości dzieci przychodzi naturalnie. A w dodatku daje im wiele radości. O ile oczywiście dorośli niczego nie popsują.
Jak psujemy? Różnie. Najczęstsze nasze winy to pewnie stawianie jakichkolwiek wymagań, co do tego jak dziecko ma malować. „Nie wychodź za linie! Koloruj dokładniej! Drzewo przecież nie może być niebieskie! Koło trzeba zamknąć, a temu panu dorysować jeszcze jedną nogę!” Oczywiście wszystko robimy w dobrej wierze, chcemy przecież żeby nasze dziecko nauczyło się „ładnie” malować. Przy okazji niestety zabijamy w dzieciach spontaniczną radość, kreatywność i wyobraźnię, a przy okazji zmuszamy je do patrzenia na świat naszymi oczami, zamiast pozwolić odkrywać go po swojemu. Zapominamy chyba, że wielcy artyści zostali wielkim artystami dlatego, że znaleźli swój własny sposób patrzenia na rzeczywistość.
Po drugiej stronie, na szali naszych rodzicielskich win, leży postawa całkiem odwrotna. „Och jak pięknie! Ale jesteś zdolny! Cudowna kreseczka! Cudownie! Ślicznie! Genialnie!” Oczywiście ponownie – w dobrej wierze. Chcemy przecież dziecko zachęcić, chcemy wywołać w nim pozytywne emocje związane z rysowaniem. Chcemy budować jego poczucie własnej wartości. Tylko zapominamy, że dzieci same w sobie mają najczęściej bardzo pozytywny stosunek do kredek i farb, wystarczy ich nie zniechęcać, a pochwały dają tylko złudne poczucie własnej wartości,która wymaga, żeby zawsze był ktoś, kto pochwali.

Nie pouczać!? Nie chwalić!? Zapytasz pewnie – Co zatem mam zrobić, żeby rozwijać w dziecku zdolności manualne, miłość do sztuki i wrażliwość na piękno? Wydaje mi się, że te trzy rzeczy są najważniejsze:

Jak obudzić w dziecku artystę?

1) Stworzyć możliwość do malowania (rysowania czy jakiejkolwiek innej formy artystycznej) – czyli zapewnić dziecku miejsce i materiały do malowania, po które może sięgnąć jeśli tylko poczuje na to ochotę. Wybierając przy tym takie materiały, które zachęcają do tworzenia – materiały dobrej jakości: kredki i farby o żywych kolorach, papier, który nie rwie się przy pierwszym kontakcie z mokrym pędzlem itp.  O tym jak można urządzić takie miejsce pracy twórczej pisałam tutaj: Kącik pracy twórczej, Kącik pracy twórczej cz. 2.

Poza tym warto jest też zapewnić dziecku czas i energię na to malowanie, czyli nie zasypywać go non stop jakimiś zajęciami, zamiast tego po prostu pozwolić się ponudzić. Chociaż od czasu do czasu warto zaproponować jakąś ciekawą zabawę – szczerze polecam blog The Artful Parent, na którym znajdziesz wiele ciekawych pomysłów na kreatywne zabawy ze sztuką. Ja na przykład podpatrzyłam tam coś takiego – Kluskom bardzo się spodobało.

2) Rozmawiać – nie kazać dziecku malować tak jak nam się wydaje, że powinno, nie poprawiać jego błędy, nie wychwalać za każdą kreskę, nie „ochać” i nie „achać”. Po prostu rozmawiać: co dziecko rysuje, czemu narysowało tak, a nie inaczej, czemu wybrało taki kolor, o co jeszcze można by było uzupełnić rysunek, czy dziecku podoba się to co jest na kartce, czy malowanie sprawiło mu przyjemność, jak się czuło kiedy to malowało… Oczywiście do każdego obrazka nie potrzebny jest dodatkowy zestaw pytań, ale warto pokazać dziecku, że interesuje nas to co robi. A jeśli chwalić, to faktycznie wtedy, kiedy naprawdę coś nam się spodoba, bo czemu by nie – dziecko ma prawo przecież wiedzieć, że coś nam się spodobało, nie musimy przed nim ukrywać przecież naszych opinii, ale warto żeby pochwała była konkretna, np. „Podobają mi się kolory, których tu użyłeś.” „Jak dokładnie narysowałeś szczegóły na tej zabawce.” „Ta dziewczynka wygląda na naprawdę szczęśliwą/złą/smutną.”

3) Dać dziecku szansę na poznawanie wielkich twórców i prawdziwej sztuki. Pokazywać książki na ten tema, dzieła sztuki, odwiedzać wystawy, wspólnie czytać i rozmawiać na ta temat wielkich dzieł. W ten sposób budujemy w nich poczucie estetyki, pewne obycie, a w konsekwencji nawet podświadomą umiejętność odróżniania sztuki dobrej od tandety. Oczywiście wszystko w granicach zainteresowania dziecka – nie ma bowiem sensu zmuszać nikogo do obcowania ze sztuką. Ale warto zachęcać i choć spróbować zaciekawić. Oto lista książek, które mogą w tym pomóc:

  • Historie Mona Lisy – Książka, która pokazuje jak wyglądałaby Mona Lisa gdyby malowali ją całkiem inni artyści. Pokazuje, że na jeden temat można patrzeć z wielu różnych punktów i pomaga uświadomić dzieciom, że malować można na wiele różnych sposobów i przy pomocy wielu różnych technik, a każda z nich jest tak samo dobra.

historie mona lisy, sztuka dla dzieci, książki o sztuce dla dzieci, książki o malarstwie dla dzieci

  • Zróbmy sobie arcydzieło – książka, którą w dużej mierze wypełnicie sami, przy okazji dowiadując się wielu ciekawych rzeczy na temat tego, jak powstawały arcydzieła i jak rozwijała się sztuka. W dodatku pełno w niej pomysłów na stworzenie własnych arcydzieł.

 

  • Historia sztuki dla dzieci i rodziców – dialog mamy-historyka sztuki z siedmioletnim synem na temat właśnie historii sztuki. Książkę, póki co, znam tylko z recenzji, ale bardzo, bardzo chciałabym żeby trafiła w moje posiadanie.

 

  • Siła wyobraźni – połączenie malarstwa i poezji. Książka przedstawia 24 obrazy znanych twórców zarówno polskich jak i zagranicznych. Do każdego dołączona jest krótka informacja na temat autora oraz wiersz. Ciekawe połączenie poezji i malarstwa. I nieustanna zachęta ze strony autora – zastanawiajcie się czemu tak? Co ty zrobiłbyś inaczej? I już na sam koniec kolorowanki z poznanymi obrazami z pytaniem: czy malarze najlepiej dobrali barwy? A może Wy zrobicie to lepiej?

malarstwo dla dzieci, książki o malarstwie dla dzieci, siła wyobraźni

  • Zachęta do sztuki – książka powstała dzięki spotkaniami i rozmowami z dziećmi. W prostych słowach opowiada o dziełach sztuki w warszawskiej Zachęcie i zachęca do własnych eksperymentów artystycznych.

zachęta do sztuki, książki o sztuce dla dzieci

  • Linnea w Ogrodzie Moneta – prosty sposób, żeby przenieść się do obrazu impresjonistycznego i przyjrzeć mu się z bliska, jednocześnie poznając życie i twórczość jednego z czołowych impresjonistów. Malarz, który urzekł małą Linneę z pewnością urzeknie też Twoje dziecko.

 

  • Claude Monet i jego magiczny ogród – malarstwo Moneta można też poznać razem z Julią, która w książce spotyka tego artystę i razem z nim poznaje jego świat i jego dzieła.

 

  • Van Gogh. Kamil i słoneczniki – w tej samej serii powstała też książka o Vincencie van Goghu. Tym razem Kami poznaje znanego postimpresjonistę, zaprzyjaźnia się z nim i towarzysząc mu przy pracy, pomaga małym artystom poznać osobę i twórczość tego malarza.

van gogh dla dzieci, sztuka dla dzieci, malarstwo dla dzieci, książki o sztuce dla dzieci

  • Magiczny ogród sztuki – seria, która na przykładzie konkretnych obrazów omawia historię sztuki. Ciekawe opowiadanie o tym, jak powstał obraz łączy się w niej z faktami z życia artysty i z opisem zjawisk z historii. Dodatkowo znajdziesz w niej też wiele ciekawych zadań, które pomogą Twojemu dziecku zrozumieć zagadnienia artystyczne i historyczne. 
  • S.Z.T.U.K.A* – to już książka o sztuce w szerszym pojęciu. O tym czym jest sztuka i gdzie jej szukać na co dzień. Znaleźć tam można wiele ciekawych projektów i świetne ilustracje.

 

  • Skoro przechodzimy już do innych dziedzin sztuki, to zachęcam też do zapoznania się z tą serią: Młoda Charlotte FilmowiecMłody Frank Architekt wydaną przez słynne Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku (MoMA). Te książeczki przybliżą dzieciom świat filmu i architektury, na przykładach dzieci, które chcą się zająć tymi dziedzinami sztuki – młodego Franka, który chce zostać architektem i młodej Charlotte, która nienawidzi kolorów i odnajduje się w tworzeniu filmów. Warte uwagi są też ilustracje

 


CeneoZajrzyj też tutaj, żeby dowiedzieć się jak nauczyć dzieci robienia zdjęć – Fotografia dla dzieci. 

Wpis powstał w ramach cyklu „Przygody z książką”

przygody z książką


  • Bardzo fajna sprawa, chyba obdaruje jedną z nich synka mojej koleżanki :)

  • Nie widziałam książki o van Goghu, ale uwielbiam jego obrazy, więc chętnie zapoznam Tosię z jego twórczością:)

    • Myślę, że dzieciom warto też pokazywać po prostu albumy z malarstwem. Może być to dla nich równie ciekawe co książki z przeznaczeniem dla dzieci :)

  • Bardzo fajne te książeczki, moje maluchy jeszcze za małe na nie, ale one i tak lubią rysować 😉

    • Właśnie to trochę dziwne, że maluchy zawsze tak chętnie rysują, a potem im przechodzi 😉

  • Cudowne są te książki. Możesz polecić, która najlepiej nadawałaby się dla niespełna 3-latki?

    • Dzięki. Myślę, że dla 3-latki ciekawsze będą te, które opowiadają historię, dwie o Monecie i ta o Van Goghu oraz te ostatnie o Franku i Charlotte. Chociaż Siła Wyobraźni też może być interesująca, są wierszyki i obrazki – tyle tylko, że trzylatka pewnie jeszcze nie da rady myśleć, co zrobiłaby inaczej, jak byłoby lepiej, ale myślę że obrazki i wiersze doceni :)

  • No proszę, ile ciekawych propozycji książek, przy takiej zachęcie, każdy może stać się artystą, oczywiście na miarę własnych sił, ważne, aby sprawiało mu to radość. :)

    • To prawda – radość z tworzenia jest najważniejsza :)