Tablica dla niemowlaka

Wracamy po Świętach. Dzisiaj chciałam Wam pokazać prezent, który Micha dostał od Gwiazdki.
Taka mała tablica dla ciekawskich niemowlaków.

Na naszej mamy rolki, łańcuchy, brzęczące kółka, zamki, papier ścierny, światełko, które zapala się po naciśnięciu. Ale jeśli szukacie ciekawszych inspiracji, proponuję zajrzeć tutaj.

A co Wasze maluchy znalazły pod choinką?

  • Jestem zaskoczona. Świetny pomysł ale już dla takich większych chłopców ;)) Niech poznaje…

    • Na pewno dla tych, które zaczynają już samodzielnie poznawać świat, siadają czy pełzają, zaczynają stawać. Myślę, że tak od 7-8 miesięcy do półtora roku może. Bo dwulatek już raczej nie zainteresuje się nią na dłużej.
      Niestety w języku polskim brak jest dobrego określenia na takie dziecko. Bo faktycznie niemowlak wszystkim kojarzy się raczej z takim maleństwem, co to tylko pod karuzelką leży i od czasu do czasu sobie zapłacze:)

  • Bardzo fajna zabawka, jednak chyba byłabym się, że Franio zrobi sobie krzywdę, może jak troszkę podrośnie i będzie bardziej uważał na to co robi, teraz potrafi się zapomnieć i upada lub przycina sobie paluch :)

    • Wszystko oczywiście zależy od Twojej oceny, ale ja tu osobiście nie widzę tu za bardzo możliwości zrobienia sobie jakiejś wielkiej krzywdy. Palec oczywiście można przyciąć, ale jak widzę jak Micha się cieszy i ile czasu poświęca na taką zabawę, to myślę, że to niewielka wada:) A tak w ogóle, to ta tablica docelowo ma zawisnąć na ścianie:)