Zabawa z dźwiękiem

Wypożyczyliśy ostatnio z biblioteki, na wyraźną prośbę Klusak, książkę z serii „Świat w obrazkach”. Tym razem o muzyce. W książce, poza opisem instrumentów, zapisem nutowym i życiem wielkich kompozytorów jest też opisane kilka ciekawych zabaw, w które Klusek podczas czytania chciał od razu grać.
Na przykład jakie dźwięki wydają butelki w zależności od poziomu wody. I na tym opiera się nasza zabawa z dźwiękiem.

Do zabawy potrzebne są:

szklane butelki (tak wiem, trochę patologia)
miska z wodą
kubeczek do odmierzania wody
lejek
łyżka

Ustawiamy butelki obok siebie, do pierwszej Klusek nalewa jeden kubeczek wody, do drugiej – dwa, do trzeciej – trzy, i tak dalej. A potem już tylko stukamy łyżką i sprawdzamy, który dźwięk jest wysoki, który niski, czy się różnią i ogólnie gramy na butelkach. Na koniec całą wodę wylewamy do miski.

Ogólnie zabawa przednia, bo połączenie przelewania i walenia sprawdza się prawie zawsze.

Inne opisane zabawy? Chociażby ciuciubabka z dzwoneczkiem – zawiązujemy dziecku oczy i chodzimy z dzwoneczkiem, a dziecko ma podążać za dźwiękiem. Potem zmiana – dziecko dzwoni, my chodzimy.
Można też podrzucać baloniki wypełnione różnymi rzeczami: groch, ryż, woda… Wsypujemy lub wlewamy coś hałasującego do środka balonika przy pomocy lejka, potem dmuchamy, zawiązujemy i można odbijać. W wersji „hard” można jeszcze oczywiście zgadywać, co jest w którym baloniku. Albo zrobić po dwa takie same a zadaniem dziecka jest połączyć w pary, te baloniki, które brzmią tak samo. Coś jak cylindry dźwiękowe Montessori, tylko tańsze.

W książce jest też opisane jak zrobić samemu niektóre instrumenty. Jak tylko spróbujemy, pokażę rezultaty.