Diabełki

Tytuły: Diabełki. Zabawy nie z tej ziemi.

IMG_20220328_201014

Autor: Olivier Dutto

Wydawnictwo: Egmont

Dla kogo: Ciężko mi określić. Z jednej strony, krótkie, jednostronicowe historie i czytelna czcionka sprawiają, że to dobry komiks do nauki czytania. Z drugiej treść nacechowana jest jednak dość silnie przemocą, a i język też czasem nie do końca moim zdaniem dostosowany do dzieci. Oczywiście nie ma tu wulgaryzmów, ale pojawiają się wyrazy jednoznacznie obraźliwe.

O czym: Są to krótkie, najczęściej jednostronicowe historyjki, które pokazują życie dwójki rodzeństwa i ich zwierzaków. Od razu zaznaczyć trzeba, że dzieci jak na tytułowe diabełki przystało, prześcigają się w robieniu sobie psikusów. Psikusy są przeróżne, niektóre dość ekstremalne nawet jak na kontakty między bratem a siostrą. Jest walenie się kijami bejzbolowymi, są obrażające przezwiska, brat w ramach zemsty czai się na siostrę z łopatą… Ogólnie – dość ostro i nie na nerwy wszystkich rodziców. Jeśli miałabym ten komiks porównywać do czegoś, to najpewniej do kreskówki Tom and Jerry, tylko zamiast kota i myszy są brat i siostra.

Plusy: Tak jak już pisałam, łatwa lektura dla dzieci, które dopiero uczą się czytać (więcej na ten temat – tutaj). Wielu dzieciom na pewno spodoba się też tego typu humor, nie bez powodu Tom and Jerry cieszy się popularnością od wielu lat.

Minusy: Jak dla mnie za dużo jednak jest tu przemocy i złośliwości. Chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że mieszkając pod jednym dachem rodzeństwo ma dość skomplikowaną relację z gatunku „oddam za ciebie życie, ale nie pożyczę ci słuchawek” i może lepiej, że te emocje w zabawnej formie zostały przelane na papier i w takiej formie mogą być przez dzieci przeżywane. Bo w końcu lepiej żeby były przeżywane niż chowane gdzieś pod łóżkiem. Mimo wszystko mi osobiście trudno jest się śmiać z dzieci okładających się wałkiem po głowie. Chociaż moje dzieci mówiły, że komiks im się podoba. Decyzja, jak zwykle, należy do Was.

 

IMG_20220328_201029 IMG_20220328_201045 IMG_20220328_201053 IMG_20220328_201037